

Specjalizacja w cyberbezpieczeństwie należy dziś do najbardziej opłacalnych ścieżek kariery w sektorze nowoczesnych technologii. Fachowcy od cyberbezpieczeństwa są rozchwytywani, mogąc liczyć na pięciocyfrowe wynagrodzenia i kilkunastoprocentowe podwyżki.
Aby zrozumieć przyczyny tego stanu rzeczy, wystarczy być na bieżąco z doniesieniami ze świata polityki, ekonomii i technologii. Z jednej strony funkcjonujemy dziś w mocno nieprzewidywalnym środowisku, a niektóre polityczne decyzje, na przykład te podejmowane przez administrację nowego amerykańskiego prezydenta, jeszcze tę niepewność pogłębiają. Jednocześnie, w miarę postępującej złożoności łańcuchów dostaw, z którą wiąże się zależność od innych uczestników (dostawców), rośnie podatność na przerwy i zakłócenia.
Po drugie, te same owoce rozwoju technologicznego, które pozwalają firmom wdrażać nowe produkty i modele biznesowe, zwiększać efektywność i uruchamiać nowe strumienie przychodów, a podmiotom z sektora publicznego oferować więcej usług cyfrowych lepszej jakości – umożliwiają cyberprzestępcom dokonywanie oszustw i kradzieży na większą skalę i w sposób bardziej wyrafinowany.
Cyberbezpieczeństwo nie nadąża jednak za szybką popularyzacją nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja. Skwapliwie korzystają z tego przestępcy. Nieskrępowani przepisami, regulacjami i wymogami w zakresie zgodności, mogą do woli realizować własne kampanie, ze szkodą dla użytkowników indywidualnych, jak i korporacyjnych (IBM w swoim raporcie „Cost of a Data Breach” podaje, że średni koszt incydentu naruszenia bezpieczeństwa danych w 2024 r. osiągnął 4,88 mln dolarów).
Tymczasem nowych regulacji przybywa: unijne rozporządzenie dotyczącego odporności operacyjnej sektora finansowego w zakresie technologii cyfrowych DORA, Akt o sztucznej inteligencji, dyrektywa w sprawie środków na rzecz wysokiego wspólnego poziomu cyberbezpieczeństwa na terytorium Unii NIS2… A wszystkie nakładają na firmy nowe obowiązki w obszarze security.
Cyberbezpieczeństwo nie jest jednolite i obejmuje liczne specjalizacje – począwszy od specjalistów ds. testów penetracyjnych infrastruktury IT, przez analityków Security Operations Center, ekspertów architektury bezpieczeństwa (software/hardware) po specjalistów bezpieczeństwa platform chmurowych.
Niezależnie od specjalizacji zawód „bezpiecznika” staje się jednak coraz bardziej wymagający, w miarę jak do obrotu wchodzą kolejne technologie, które należy poznać i opanować w praktyce oraz potwierdzić wiedzę certyfikacjami. Kariera w dziedzinie bezpieczeństwa IT wymaga zarówno odpowiedniego wykształcenia i certyfikacji (np. CISSP, CEH, CompTIA Security+), ale również praktycznego i różnorodnego doświadczenia, którego nie można zastąpić kursami – wskazuje Alicja Malok, Senior Director – IT Perm w agencji rekrutacyjnej Hays Poland.
Umiejętności techniczne, takie jak znajomość systemów operacyjnych i sieci, zdolność analizowania danych czy pełne poznanie narzędzi ochrony wymagają czasu i praktyki zawodowej. Ponadto w Polsce obszar cybersecurity jest stosunkowo nowy, a populacja potencjalnych kandydatów zdecydowanie mniejsza niż w przypadku programistów
– przekonuje.
Trudno się dziwić, że obsadzenie stanowiska w security – jak twierdzą analitycy Cyberseek, firmy gromadzącej dane o rynku pracy w cyberbezpieczeństwie – trwa przeciętnie 1/5 dłużej niż w przypadku innych stanowisk w branży IT. Według „Raportu płacowego 2025”, wydanego przez Hays Poland, średni czas rekrutacji na stanowiska związane z cyberbezpieczeństwem wynosi około pół roku.
Zarobki w cyberbezpieczeństwie. „Specjalistę zatrudnię”
Jak wynika z danych Międzynarodowego Konsorcjum Certyfikacji Bezpieczeństwa Systemów Informatycznych, na stanowiskach związanych z cyberbezpieczeństwem w 2024 r. zatrudnionych było ok. 5,5 mln osób. W porównaniu z 2023 r. pula ta zwiększyła się zaledwie o promil. Do pełnego zaspokojenia potrzeb organizacji liczba specjalistów powinna przekraczać 10 mln – luka kadrowa w 2024 r. została przez ISC2 oszacowana na 4,8 mln ludzi. Co gorsza, niedobór ten znacząco wzrósł: w porównaniu z 2023 r. aż o 19 proc.
Zjawisko niedoboru nasiliło się szczególnie w trakcie pandemii, gdy większość firm przeniosła swoje zarządzanie do sieci i musiała przyspieszyć procesy transformacji cyfrowej – ocenia Mikołaj Zbudniewek, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie rekrutacyjnej HRK ICTZ. – Dziś wiele przedsiębiorstw pozostało w tym modelu pracy i nie spieszy się z powrotem do biur, przez co wymagania w obszarze bezpieczeństwa IT stale rosną – podkreśla.
W związku z niedoborem specjalistów dwie trzecie organizacji jest podatnych na cyberataki i naruszenia – oceniają eksperci Światowego Forum Ekonomiczne w raporcie „Global Cybersecurity Outlook 2025”. Im więcej cennych zasobów, takich jak dane osobowe, trafia do cyfrowego obiegu, tym większe zainteresowanie nimi internetowych przestępców. Według WEF 39 proc. organizacji uznaje braki kadrowe za istotną barierę w budowaniu cyfrowej odporności, a tylko 14 proc. deklaruje posiadanie zasobów ludzkich niezbędnych do realizacji celów w zakresie cyberbezpieczeństwa.
Brak specjalistów szczególnie dotyka administrację publiczną – przyznało się do niego aż 49 proc. podmiotów reprezentujących sektor, co stanowi wzrost o 33 proc. porównaniu z ubiegłorocznym badaniem Forum.
Cytowany wcześniej raport IBM mówi wprost, że do zwiększenia kosztów naruszeń bezpieczeństwa danych przyczyniły się braki kadrowe wśród specjalistów. W porównaniu z 2023 rokiem, więcej organizacji zmagało się z poważnymi niedoborami kadrowymi (wzrost o 26 proc.) i odnotowało średnio o 1,76 mln dolarów wyższe koszty naruszeń w porównaniu z organizacjami o niskim poziomie niedoborów kadrowych w obszarze bezpieczeństwa lub nie borykających się z tym problemem.
Zarobki w cyberbezpieczeństwie. Podaż nie nadąża za popytem
Wszystko to sprawia, że cyberbezpieczeństwo należy do wąskiego grona najbardziej pożądanych przez pracodawców specjalności. Tylko w portalu z ofertami pracy No Fluff Jobs kategoria security urosła w 2024 r. o 39 proc., najwięcej ze wszystkich – o taki odsetek zwiększyła się liczba publikowanych przez pracodawców ogłoszeń.
Niezaspokojony popyt jest z kolei motorem wysokich – i rosnących – wynagrodzeń. Specjaliści mają bowiem świadomość, że mogą dyktować firmom warunki.
Z moich obserwacji wynika, że specjaliści ds. bezpieczeństwa cyfrowego mogą liczyć dziś na stawki o 20-25 proc. wyższe od pracowników z innych obszarów sektora IT
– mówi Mikołaj Zbudniewek.
W No Fluff Jobs bezpieczeństwo zajmuje obecnie trzecie miejsce pod względem wysokości wynagrodzeń. Jak wyjaśnia Tomasz Bujok, CEO portalu, mediany widełek wynagrodzeń na kontrakcie B2B w stosunku do 2023 r. wzrosły o ok. 11 proc. i wynoszą 21,8-28 tys. zł netto (+VAT). – W przypadku umowy o pracę mediana dolnych widełek wzrosła rok do roku o 6,7 proc. i wynoszą 16 tys. zł brutto. W przypadku mediany górnych widełek na umowę o pracę odnotowaliśmy wzrost aż o 15 proc. do kwoty 23 tys. zł brutto.
Oferowane wynagrodzenia zależne są na ogół od poziomu doświadczenia czy aktualnego popytu na wdrażanie technologii cybersecurity. I tak, początkujący, juniorzy i juniorki mogą liczyć na 8-15 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B lub na 6-8 tys. zł brutto na umowie o pracę – ocenia Tomasz Bujok, CEO w No Fluff Jobs.
– Wynagrodzenia oferowane specjalistom i specjalistkom o średnim poziomie doświadczenia, tzw. midom, wynoszą 18,5-25 tys. zł netto (+ VAT) na B2B lub 13,5-8 tys. zł brutto na umowie o pracę. Osoby z największym doświadczeniem, seniorzy i seniorki, mogą liczyć na 23,5-30 tys. zł (+VAT) na B2B lub 20-25 tys. zł brutto na umowie o pracę – dodaje.
Na tym jednak nie koniec.
W przypadku seniorów powiedziałbym, że „sky is the limit”. Niejednokrotnie zdarzały nam się rekrutacje dla firm, które gotowe były zaoferować kandydatom na poziomie seniorskim stawki sięgające 3500 zł brutto za dzień pracy
– komentuje przedstawiciel HRK.
Powiedzieć, że wynagrodzenia dla specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa w Polsce są dziś bardzo konkurencyjne, to nic nie powiedzieć. Z danych zebranych przez Hays wynika, że średnie miesięczne wynagrodzenie na stanowisku Cybersecurity SOC Analyst sięga poziomu nawet 30 tys. złotych brutto. „Raport płacowy 2025” firmy wskazuje też, że Cybersecurity Engineer najczęściej zarabia od 25 do 32 tys. zł brutto miesięcznie, a Cybersecurity Architect – od 30 do 43 tys. Kontraktorzy B2B na stanowiskach związanych z cybersecurity są jednymi z najlepiej wynagradzanych w branży IT, osiągając stawki 245 zł za godzinę.
W ocenie Alicji Malok eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa IT dzisiaj cieszą się na rynku pozycją silniejszą niż kiedykolwiek wcześniej, wobec czego można spodziewać się, że rosnąca świadomość firm w kontekście zagrożeń cybernetycznych przyczyni się do dalszego dynamicznego wzrostu popytu na specjalizacje związane z tym obszarem.
Dodatkowo znajomość języków obcych otwiera kandydatom dostęp do ofert pracy zdalnej w zagranicznych firmach co jeszcze zaostrza konkurencję o talent i winduje poziom wynagrodzeń. Wyzwaniem dla firm jest też rotacja pracowników, spowodowana podkupowaniem wykwalifikowanych specjalistów przez konkurencję. O ile w ub. roku specjaliści mogli liczyć na podwyżki rzędu 5-15 proc., to przy zmianie miejsca zatrudnienia wzrost wynagrodzenia bywał jeszcze wyższy – podaje Hays.
źródło: haysJeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz Newsletter