Decyzja Apple o niedołączaniu słuchawek EarPods, ale przede wszystkim ładowarekdo iPhone'ów - nie została dobrze przyjęta przez wielu, choć oficjalnie stoi za tym troska o środowisko. Dla rywali potentata z Cupertino była to więc okazja, aby zabawić się ich własnym kosztem na mediach społecznościowych. Do akcji wkroczyli Samsung i Xiaomi.
Samsung postanowił podkreślić, że przy kupnie każdego telefonu Galaxy otrzymamy ładowarkę. We wpisie firmy na Facebooku pojawiło się zdjęcie akcesorium oraz okazja, aby pochwalić się m.in. 120 Hz wyświetlaczem.
Don't worry, we didn't leave anything out of the box with the #Mi10TPro. pic.twitter.com/ToqIjfVEQX
— Xiaomi (@Xiaomi) October 14, 2020
"Dzień dobry, fani marki Mi. Dziś śniło się nam, że w pudełkach od naszych smartfonów nie było ładowarki. Całe szczęście, był to tylko koszmar" - głosił tweet brytyjskiego oddziału Xiaomi. Na głównym twitterowym profilu firmy pojawił się także krótki filmik, w którym pokazane jest wnętrze pudełka Xiaomi Mi 10 T Pro. Tweet opatrzony jest komunikatem: "Nie martwcie się, niczego wam w pudełku nie zabraknie".
Jeśli chodzi o Samsunga, koreański gigant od dawna wyśmiewał decyzje Apple. Niekiedy jednak okazywało się, że sam podążał z czasem w tym samym kierunku. Idealny przykład - wydanie Galaxy A8 bez złącza 3,5 mm na słuchawki w 2018 r. po tym jak Samsung kpił z Apple'a, że zrobił to w iPhone 7 dwa lata wcześniej.
Trudno powiedzieć, czy tak też się stanie tutaj. Jakiś czas temu pojawiły się pogłoski o tym, że firma zaprzestanie dołączać od 2021 r. ładowarki do swoich smartfonów. Samsung może jednak chcieć trzymać te akcesoria w zestawach tylko po to, aby odróżniać się od Apple.
źródło: samsungJeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz Newsletter