

Abonenci i operatorzy płatnej telewizji na razie mogą odetchnąć z ulgą. Jak podaje Gazeta Wyborcza, PiS zamraża prace nad projektem niesprawiedliwej nowelizacji ustawy abonamentowej, która miała zmusić do płacenia abonamentu RTV wyłącznie osoby posiadające dekoder płatnej telewizji.
Od kilku tygodni w Sejmie trwały prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy, który uderzała jedynie w abonentów płatnej telewizji. Rządzący, którzy nie radzą sobie ze ściągalnością abonamentu RTV chcieli wprowadzić szybki sposób, by milionami złotych od Polaków zasilić kasę mediów publicznych, głównie TVP. W tym celu, chcieli zmusić operatorów płatnej telewizji do przekazywania Poczcie Polskiej danych o swoich abonentach. Dzięki temu poczta mogłaby pobierać abonament RTV w wysokości 22,70 zł miesięcznie
Ustawa miała zostać uchwalona jeszcze w te wakacje. Jak wynika z informacji Gazety Wyborczej, prace nad ustawą zostały niespodziewanie zamrożone. Według Gazety, PiS wystraszyło się negatywnych efektów swojej ustawy. Szczególnie wściekłości wyborców na prowincji, gdzie jest sporo zwolenników obecnego rządu. Dla nich dodatkowe 22,70 zł miesięcznie to spore pieniądze. Innym powodem, według Gazety, są rozgrywki wewnątrz PiS przeciwko działaniom Jacka Kurskiego w TVP. Liczą, że problemy finansowe publicznej telewizji wysadzą Kurskiego z fotela prezesa. Wiele wskazuje na to, że projekt utknie w Komisji Kultury i Środków Przekazu, którą kieruje Elżbieta Kruk, przeciwniczka obecnego prezesa TVP. Kruk twierdzi, że w lipcu komisja uszczelnieniem może się nie zająć, bo jest zapóźniona z pracami. A to oznacza, że projekt nowelizacji raczej nie wróci do Sejmu przed wakacjami.
Przypomnijmy, że rządowy projekt od początku budził sporo kontrowersji. Głównie ze względu na fakt, że był niesprawiedliwy, bo obejmował jedynie wybraną grupę obywateli - abonentów płatnej telewizji. Dodatkowo operatorzy zwracali na to, że proponowane rozwiązania łamią przepisy prawa. Zwrócili się do Komisji Europejskiej o interwencję, w związku z podejrzeniem naruszenia prawa Unii Europejskiej przez polski rząd wskutek projektowania rozwiązań prawnych dotyczących abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Planowane zmiany odbijały się przeciwko samej TVP, która dzisiaj uważana jest za główną tubę propagandową rządu. Aż 72 proc. odbiorców kablówek i 75 proc. odbiorców platform satelitarnych jest przeciwnych temu, by ich operator przekazywał Poczcie Polskiej dane osobowe - pokazują badania MEC. Duża część wolałaby zrezygnować z kanałów TVP, by uniknąć tego scenariusza, a kilkanaście proc. badanych abonentów płatnej TV twierdzi, że po wprowadzeniu przepisów wypowie umowę operatorowi. W ciągu ostatnich tygodni operatorzy obserwowali większą liczbę wypowiedzeń, z kolei Polacy szukali różnych rozwiązań, by uniknąć płacenia abonamentu.
źródło: gazetaJeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz Newsletter